gazeta.pl - Wieżowce w Krakowie? Jeśli tak, to daleko

Gazeta.pl

06-07-2010  Autor: Gazeta.pl Dawid Hajok   Źródło: Gazeta.pl   Kategoria: Wiadomości z kraju

Miejscy planiści opracowali mapę terenów, na których mogłyby stanąć wysokościowce bez szkody dla zabytkowego zespołu Starego Miasta wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Najlepszym obszarem są ich zdaniem Rybitwy

Obrońcy sylwety Starego Miasta ostrzegają, że jeżeli drapacze chmur powstaną zbyt blisko centrum, Kraków straci to, co najcenniejsze - swój pejzaż. Podobnego zdania jest Konrad Myślik, członek Stowarzyszenia "Archi-Szopa". - Pejzaż miasta jest jak tysiącletni las. Łatwiej jest go zniszczyć, niż odtworzyć. Ale za budową wieżowców w Krakowie stale naciskają przedsiębiorcy. Do pomysłu z olbrzymią rozwagą podchodzą jednak urbaniści. Obawiają się, że podobnie jak w Sankt Petersburgu (gdzie plany budowy wieżowca w centrum miasta zablokował ostatecznie prezydent Rosji) również w Krakowie mogłoby dojść do interwencji międzynarodowych komisarzy UNESCO.

Ale nawet wśród samych urbanistów nie ma zgody, czy Kraków powinien pozostać miastem bez wieżowców. I pewnie nigdy jej nie będzie. W ubiegłym roku pojawił się pomysł, aby strefę wysokościowców wyznaczyć na poprzemysłowym Zabłociu. Propozycja, którą forsowała część krakowskich radnych, pojawiła się nawet w projekcie nowego studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego dla Krakowa. Sprzeciw wojewódzkiego konserwatora zabytków skłonił autora projektu studium - warszawskiego urbanistę prof. Jana Macieja Chmielewskiego - do zmiany zdania. Zaproponował on wprowadzenie na terenie całego Krakowa zakazu wznoszenia budynków wyższych niż 50 metrów. Podobny przepis ograniczający wysokość zabudowy w centrum Paryża do zaledwie 37 metrów obowiązywał tam przez 30 lat. Cofnięto go dwa lata temu.

Aby ułatwić dyskusję, miejscy planiści opracowali mapę terenów, na których wysokościowce mogłyby wyrosnąć bez szkody dla zabytkowego zespołu Starego Miasta wpisanego na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Wynika z niej, że takie miejsca występują jedynie w odległych południowych i wschodnich dzielnicach Krakowa. Najlepszym obszarem są Rybitwy. Oprócz nich także tereny między Branicami a Wyciążem, gdzie nadal znajduje się wiele wolnych miejsc pod zabudowę. Tam - na wzór paryskiego La Defense - mogłaby powstać nowoczesna dzielnica biurowo-handlowo-mieszkalna. Wznoszone tam wieżowce byłyby niemal niezauważalne z punktów widokowych, dla których miejscy planiści wykonali komputerowe symulacje: kopca Kościuszki, Zakrzówka, kopca Krakusa i ul. Turowicza.

Urbaniści z Miejskiej Komisji Urbanistyczno-Architektonicznej oceniają, że dokument rozstrzyga wiele kwestii istotnych dla dalszej dyskusji o wieżowcach w Krakowie. Chociażby tę, że nie należy ich stawiać między "szkieletorem" a "błękitkiem". Teraz MKUA poprosiła planistów również o podobną analizę dla budynków wysokich - od 20 do 55 metrów. Ich chaotyczne powstawanie przynosi miastu największą szkodę.

 
 
Copyright by W-A.pl 2007, e-mail: admin@w-a.pl      W-A.pl      www.wydział-architektury.com